Jak zacząć dietę ?
Na pewno znacie wiele osób, które były na diecie lub są na diecie. Co sprawia, że jednym się udaje a innym nie ?
Po pierwsze już samo słowo “dieta” powoduje, że Twój umysł “wyczuwa” kłopoty zwłaszcza jeśli byliście na diecie – kojarzy to z dużymi restrykcjami, ograniczeniami, generalnie z czymś co trzeba szybko wyeliminować (czytaj osoba szybko rezygnuje z diety). Spróbujcie nazwać to inaczej np.” Jestem w trakcie zmiany nawyków żywieniowych “, ” Zmiany stylu życia” prawda, że brzmi lepiej ? 🙂
Po drugie motywacja inaczej co Tobą kieruje w podjęciu tej decyzji. Motywacja może być zewnętrzna lub wewnętrzna. Zewnętrzna często wynika z błahych pobudek, które są narzucone przez trendy, modę lub inne osoby np. mąż chce, aby żona schudła…zapał żony szybko zgaśnie 🙂 Jak widzicie motywacja zewnętrzna działa na krótką metę. Natomiast wewnętrzna wynika z przemyśleń, często z przewartościowania swojej postawy np.” zmiana nawyków żywieniowych pozwoli mi wyzdrowieć lub przedłuży moje życie, przez co będę dłużej z moją rodziną”, “będę sprawniejsza” “bardziej energiczna” – takie argumenty trudno podważyć i jeśli taka osoba ma słabsze chwile podczas diety (a to jest nieuniknione) to szybko wróci na “dobry tor ”
Po trzecie jak radzisz sobie ze stresem…może wydaje się Wam, że to nie ma związku z odchudzaniem..jednak ma. Osoba, która jest pod wpływem silnego stresu i proszę nie wyobrażajcie sobie, że prawo do stresu ma makler giełdowy czy prezes wielkiej spółki. Stres to indywidualna sprawa, pod wpływem silnego stresu może być młoda matka, która nie radzi sobie z dzieckiem, czy osoba, która pracuje w sklepie i codziennie jest narażona na humory klientów. Jeśli jesteś w ciągłym stresie i nie potrafisz go rozładować masz małe zasoby psychofizyczne aby wprowadzić w życie dietę (zmianę nawyków żywieniowych) – znajdź swoje sposoby na stres : spacer, sport, malowanie, joga, cokolwiek – to Ty wiesz co Ci sprawia radość.
Po czwarte niska samoocena – gdy myślisz, że innym się udaje, bo mają łatwiej nie mają tylu problemów, oraz używasz stwierdzeń typu ” ja na pewno nie dam rady”, “mi się nie uda”, “nigdy mi nie wychodzi” – warto popracować nad swoją samooceną, bo jest to wynik przekonań z dzieciństwa, które często negują wysoką samoocenę, bo tak nie wypada. Stwórz swoją listę sukcesów, zalet, osiągnięć, które pokażą Ci czarno na białym ile rzeczy, projektów Ci wyszło – każdy ma sukcesy: w pracy, w domu, w życiu codziennym – super dzieci, super przyjaciele, super praca, super mąż/ żona, super dyplom za …………….. 🙂 na pewno coś Ciebie dotyczy 🙂 ile spraw dziennie ogarniasz, załatwiasz?.. a jedzenie ma Cię pokonać ??? 🙂
Oczywiście jest wiele innych powodów z punktu widzenia psychodietetyki – przedstawiłam tylko część z nich.
Ps. Dla mnie wyznacznikiem mojego sukcesu jest stwierdzenie przez pacjenta/pacjentkę, że ” Komosa ryżowa jest przepyszna ” 🙂
Autor zdjęcia : Karolina Bartoszewska
Justyna
2 komentarze
Marlena
Hej, bardzo dobry tekst i ciekawie ujmujesz temat! Moje doswiadczenie potwierdza calkowicie, ze poziom stresu niestety przeklada sie na kiepskie nawyki zywieniowe..A Twoja sugestia,zeby skupic sie na zdrowych dlugoterminowych nawykach zywieniowych, a nie katowac sie wizja diety, jest naprawde super!
Justyna
Tak Marleno to jest klucz – skupiamy się na zmianie nawyków żywieniowych 🙂